Kiedy zabieram się do tworzenia aniołów najpierw włącza mi się myślenie jak będą wyglądały i wierzcie mi ,że i tak efekt końcowy jest inny od tego co w mojej głowie.Kiedy już zaczynam tworzyć i chcę narzucić obraz który wymyśliłam ,kończy się tym samym...Zagniataniem i od nowa lepieniem .Doszłam do wniosku,że nie ma co walczyć i po prostu zaczynam tworzyć jakby bezmyślnie co nie znaczy ,że głupio tylko tak jakbym była wyłączona ,nie myśląca o niczym i nikim tylko o osobie dla której lepię .I choć nie zawsze znam ,co i tak nie ma tu chyba znaczenia bo anioły same mi się lepią i chcą już tak wyglądać w efekcie końcowym jakby wiedziały dla kogo są stworzone.Dziwny ten stan nieprawdaż?Ale skoro mają pomagać i w opiece trzymać to czemuż by nie miały trochę porządzić?
Pewno niektórzy pomyślą ,że kto wierzy w gusła temu d... uschła ale ja wierzę i zapewniam ,iż daleko mi do jej ususzenia;))
Te anioły powstały na specjalne zamówienie mojej kuzynki:)Widziała je na zdjęciu a za chwilę zobaczy w realu mam nadzieje że się spodobają .Ostatnio zostałam zapewniona ,że anioł który kiedyś poleciał do Gdańska sprawił ,że wszystko się odmieniło na lepsze wiec mam nadzieję ,że i te będą trzymały pieczę jak należy:)
Następne już dwa dla Ewy a właściwie dla synka i męża już się suszą i też nie miałam przy nich nic do gadania po prostu same się stworzyły.Pochwalę się nimi przy okazji:)
A te chłopaczki już pilnują Milusia,Makiego i Marcelka
Pewno niektórzy pomyślą ,że kto wierzy w gusła temu d... uschła ale ja wierzę i zapewniam ,iż daleko mi do jej ususzenia;))
Te anioły powstały na specjalne zamówienie mojej kuzynki:)Widziała je na zdjęciu a za chwilę zobaczy w realu mam nadzieje że się spodobają .Ostatnio zostałam zapewniona ,że anioł który kiedyś poleciał do Gdańska sprawił ,że wszystko się odmieniło na lepsze wiec mam nadzieję ,że i te będą trzymały pieczę jak należy:)
Następne już dwa dla Ewy a właściwie dla synka i męża już się suszą i też nie miałam przy nich nic do gadania po prostu same się stworzyły.Pochwalę się nimi przy okazji:)
A te chłopaczki już pilnują Milusia,Makiego i Marcelka
Śliczne aniołki! Oczarowały mnie swoją słodyczą ;) Masz bardzo kreatywną wyobraźnię. Ciekawe czym teraz zaskoczysz :)
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki i do tego rewelacyjnie dobrane kolory :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPytałaś o pędzelki jakich używam. Śpieszę z odpowiedzią :) Produkuje je nasz rodzima firma Mag - Pol (www.mag-pol.com ),każdy pędzelek kosztuje po kilka złotych, zależnie od "rozmiaru". Fajnie się nimi maluje, polecam :)
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne:)
UsuńAnioły są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gałązka
Chyba po raz pierwszy trafiłam na Twój blog bo z takimi słodkimi aniolami z masy solnej jeszcze się nie spotkałam! Bardzo pomysłowe! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBoże jak ja uwielbiam te Twoje wytwory ręczne. Są śliczniutkie :) Na żywo jeszcze piękniejsze :))
OdpowiedzUsuńsąsiadka
Ale śliiiczności!!! :D
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy przylecą do moich chłopaków, bo mój nie dość, że chroni, to jeszcze mnie wyciszył, a moje domowe potworki szaleją i mnie wykańczają, jakieś chochliki im podsuwajają same psotne myśli i są nie do wytrzymania;) Tak więc z niecierpliwością czekam na ich anioły.... i ich moc, którą tym im dajesz Kasiu!
OdpowiedzUsuńTwoje Anioły - cudne, rzeklabym, niebiańsko piękne i serdeczne! ściskam!
Jakie sliczne anioly!!!!!!!!!!!!! Piekne!!!!!
OdpowiedzUsuńMasa solna to jest cos za co sie nie zabiore nigdy bo wiem, ze by mi nic z tego nie wyszlo:) A ze wiem, ze sie za to nie zabiore to nie rodza mi sie w glowie kolejne pomysly i dzieki temu moge sobie spokojnie ogladac, wzdychac i podziwiac.
są śliczniutkie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne aniołki, mi jakoś nie wychodzą ładnie rzeczy z masy solnej, ale potrenuję to może coś wyjdzie :) Dziękuję za wizytę na moim blogu- zapraszam ponownie:D
OdpowiedzUsuńJak ja mogłam przegapić tak piękne aniołki ???Są cudne!!!Ale Ty zdolna jesteś ;)***
OdpowiedzUsuńZaraźliwie rozchichotane te Aniołki, po prostu niura sama się do nich uśmiecha :o)Masz racje w tym , że jak się lepi anioły to robi się to bardziej bezwiednie niż zgodnie z początkową koncepcją. Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńpiękne aniołki, piękne prace, będę zaglądała częściej :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe aniołeczki!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne Śmieszki :)
OdpowiedzUsuń