Bardzo proszę moje ostatnie poczynania względem malowania na tkaninie:)Namówiła mnie do tego czynu Anetka z bloga ANIOŁY ISTNIEJĄ NAPRAWDĘ .Tak wiec jeżeli się nie podoba moja malowana sowa proszę skargi i wnioski pisać do głównej sprawczyni hihi czyli Matki chrzestnej tego pomysłu:)))Nie mniej mnie się bardzo to malowanie spodobało na tyle ,że maluje nawet bluzki ale o tym w następnym poście.Anetka twierdzi ,że takich sów nie ma w całym necie co bardzo mnie cieszy z tej racji przypisuje sobie prawa autorskie jako, że to ode mnie jako pierwsze wyfrunęły:)
Sowa namalowana na starej poszewce .
Ozdobiłam kwiatkiem, który kiedyś był ozdoba kapelusza mojej córci:)
A tu sowa która poleciała do Anglii i była główną inspiracja malarską przeniesiona na poduchę.Sowa oczywiście z tzw. ciasta chlebowego
Oczyska błyszcza ozdobami do paznokci
wstążeczki oczywiście obowiązkowe
a tutaj dziewczyna malowana ,oczy trochę inne niż zwykle
Niestety nie zdążyłam jej ozdobić wstążeczkami bo upadła i pękła wiec skleiłam ale już nie ubrałam co by mi się w reku nie rozleciała,klejenia nie widać ale sowa jest na zasadzie patrz i nie ruszaj:) Szkoda mi było wywalić.
Sowa namalowana na starej poszewce .
Ozdobiłam kwiatkiem, który kiedyś był ozdoba kapelusza mojej córci:)
Oczyska błyszcza ozdobami do paznokci
wstążeczki oczywiście obowiązkowe
a tutaj dziewczyna malowana ,oczy trochę inne niż zwykle
Niestety nie zdążyłam jej ozdobić wstążeczkami bo upadła i pękła wiec skleiłam ale już nie ubrałam co by mi się w reku nie rozleciała,klejenia nie widać ale sowa jest na zasadzie patrz i nie ruszaj:) Szkoda mi było wywalić.
No tak, na kogoś trzeba zwalić;-))) buziole, sa cudowne obie , wiesz o tym już ;-))))
OdpowiedzUsuńOczywiście ,że trzeba hihi:)
UsuńCudne sowy , zakochałam się w nich . Wyglądają super !
OdpowiedzUsuńAnulka dziękuję :)
UsuńPoduszka EKSTRA!!! Gratuluje pomyslu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ,pomysł dzięki Anetce nie wiem czy bym sama się odważyła:)
UsuńPoducha cudna! Te oczęta!!!!;) Jestem nią oczarowana! Kasiu, galerię otwieraj, masz zdolności jak mało Kto!!!! A na malowane koszulki to ja się piszęęęę!!!! I z sową oczywiście też;) Buziaki!!! I ślę pokłony dla Ciebie, dla Twojego talentu!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła ta sowia poducha! Anetka wiedziała co robi, gdy Cię namawiała ;-)
OdpowiedzUsuńPopieram Ewę! Otwórz galerię i koszulkę ja też bym chciała :) Piękne są rzeczy które tworzysz! Po prostu wspaniałe!
OdpowiedzUsuńPodusia jest CUDOWNA !!! Twoje sowki rowniez :) !!!
OdpowiedzUsuńja się tak zastanawiałam ostatnio o co chodzi z tymi sowami.. że tak często na blożkach dziewczyny piszą i piszczą, że cudne i takie tam...
OdpowiedzUsuńno i w sumie dzisiaj rozwiałas moje wszelkie wątpliwości. Twoje sówki są przepiękne!!!
Ta też rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńleżę i kwiczę !!! na kolana padłam ... z wrażenia, z zachwytu !
OdpowiedzUsuńo dzięki Ci Matko Chrzestna ... CUDEŃKA tu moje oczęta widzą !
Sówki wymiatają i za serducho chwytają :) Kocham je i już !!!
cieplutko pozdrawiam :)