Marzy mi się taka łąka pełna mniszka lekarskiego niestety tępionego z trawników i nie potrzebnie bo miodek z niego jest pyszny i dzięki niemu nie mam tego wstrętnego bolącego kaszlu który męczył mnie przez dwa dni zanim sobie przypomniałam ,że stoi u mnie na półce miodek mniszkowy zeszłoroczny. W tym roku mimo późnej i chłodnej wiosny mam nadzieję na pięknie obrośnięty trawnik przydomowy.
zdj.znalazłam w necie ,urocze prawda?:)
zdrowiej szybko złota rybko , oj poleząło by sie na łące ;p
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę.Zdjęcie piękne ale mimo tak wielkich właściwości leczniczych nie chcę tego gościa u siebie w trawnikach,buziaki
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci ze przygnałam do Ciebie za tym zdjęciem bo myślałam że gdzieś w Polsce już tak jest:o) . Zdrowiej, pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę! A swoją drogą, to jakaś zaraza z tymi przeziębieniami...
OdpowiedzUsuńDuuuzo zdrowka Ci zycze !!! A z tym miodkiem musze sie zapoznac :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńWitaj ! Mam nadzieje ,ze juz sie troszke lepiej czujesz ?! Milej Spokojnej niedzieli Ci zycze :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuń