Matrioszka na podusi ,jak Wam się podoba?Zainspirowałam się butelką perfum :)
Zdjęcia niestety nie podpisane z przyczyn nie zależnych ode mnie (jeszcze trochę a pogryzę mój laptop;))Ale oświadczam ,iż zdjęcia i poduszka z Matrioszką są moją własnością Piszę tak na wszelki wypadek bo niestety w sieci zdjęcia są "pożyczane" o czym już się niestety przekonałam widząc moje zdjęcie nóżek pieczonych w jednej restauracji w Londynie jako danie dnia ha dobre co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.