Uszyłam !
Siedziałam jakieś 2 tyg temu i się zastanawiałam czy dam radę?Uszyłam jedną ze 4 dni się męczyłam,patrzyłam na nią prułam kieckę odpruwałam ręce i gdyby nie Anetka to pewno by wylądowała w kącie .Drugą czerwoną uszyłam już w 2 dni sama bez pomocy.Uszyłam trochę z ciekawości bo jak tak patrzę na te lale u Anetki to napatrzeć się nie mogę i wyjść z podziwu . I co tu się rozpisywać ja takich piękności to nie stworzę ale cieszę się ,że te moje proste niepokręcone wyszły.Z tymi lalkami to jest tak jak z ostrygami albo się je pokocha albo nie.Znaczy ostrygi to albo smakują albo nie smakują.Oczywiście ,że się rozkochałam w nich bardziej niż w ostrygach bo te drugie to nie do przełknięcia dla mnie jedynie po upieczeniu.Ale lale już przełknęłam,nawrzucałam mięcha jak je szyłam,dobrze że nikt nie słyszał;))I powiem Wam ,że kiedyś się dziwiłam ,że taka lala może tyle kosztować .Dziś kłaniam się nisko wszystkim paniom szyjącym takie lale bo wiem ile czasu trudu i miłości wkładają żeby każda była niepowtarzalna i wyjątkowa.
Przepraszam za zdjęcia trochę jakieś mało widoczne ale zganiam to na szarość dnia ,oby do wiosny:)
Tobie Anetko dziękuję najbardziej w świecie bo to Ty zaszczepiłaś we mnie to szycie:)
No ja nie wiem kochana czy ja dobrze zrobiłam .. się zastanawiam teraz .. no bo konkurencja tutaj nie lada;-))) Świetne są!!!
OdpowiedzUsuńOch Ty to mnie zawsze na duchu podtrzymujesz:)Jaka konkurencja? Ty jesteś nie do przebicia Anetko.Twoje to już wyższa szkoła i nie da się podrobić ,zresztą niech nikt nawet nie próbuje!Ty moje guru kochane:)
OdpowiedzUsuńwyszły Ci rewelacyjnie :-) nigdy bym nie powiedziała, że to piwerszy raz :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana jesteś:)
UsuńNo wiedziałam, że zdolna z ciebie kobietka:) jest i tyle. Śliczne te lale - podziwiam bo ja mam problem nawet z szyciem prostych rzeczy a o takich to nawet nie marzę. Cudowne. Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńSylwia ja za to nigdy bym nie zrobiła takiej pięknej biżuterii:)Dziękuję za wiarę we mnie:)
UsuńPięknie Ci wyszły.Chciec to znaczy móc,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda od chcenia się wiele zaczyna jak nie wszystko:)
UsuńNo i poszły konie po betonie :) Wygladaja super. teraz już sie nie opędzisz od chęci ich tworzenia.
OdpowiedzUsuńOj poszły,poszły ale jak na razie chyba najbardziej kocham króliki a lale muszę przerobić bo ten szablon nie bardzo mi pasuje;)
UsuńA gdzie zajce?? Na blogerze sa a tutaj nie.... buuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńA będą i zające tylko że wczoraj wkleiłam zdjęcia i zamiast zapisać klik w publikuj i się pokazały i nie chciały zniknąć;)
Usuń