polubili mnie:)

czwartek, 21 lutego 2013

Czarnulki dwie:)





Uszyłam !
Siedziałam jakieś 2 tyg temu i się zastanawiałam czy dam radę?Uszyłam jedną ze 4 dni się męczyłam,patrzyłam na nią prułam kieckę  odpruwałam ręce i gdyby nie Anetka to pewno by wylądowała w kącie .Drugą czerwoną uszyłam już w 2 dni sama bez pomocy.Uszyłam trochę z ciekawości bo jak tak patrzę na te lale u Anetki to napatrzeć się nie mogę i wyjść z podziwu . I co tu się rozpisywać ja takich piękności to nie stworzę ale cieszę się ,że te moje proste niepokręcone wyszły.Z tymi lalkami to jest tak jak z ostrygami albo się je pokocha albo nie.Znaczy ostrygi to albo smakują albo nie smakują.Oczywiście ,że się rozkochałam w nich bardziej niż w ostrygach bo te drugie to nie do przełknięcia dla mnie jedynie po upieczeniu.Ale lale już przełknęłam,nawrzucałam mięcha jak je szyłam,dobrze że nikt nie słyszał;))I powiem Wam ,że kiedyś się dziwiłam ,że taka lala może tyle kosztować .Dziś kłaniam się nisko wszystkim paniom szyjącym takie lale bo wiem ile czasu trudu i miłości wkładają żeby każda była niepowtarzalna i wyjątkowa.


Przepraszam za zdjęcia trochę jakieś mało widoczne ale zganiam to na szarość dnia ,oby do wiosny:)
                   Tobie  Anetko dziękuję najbardziej w świecie bo to Ty zaszczepiłaś we mnie to szycie:)

                                     Zapraszam do pracowni obiecane zestawy do poprawienia urody są

12 komentarzy:

  1. No ja nie wiem kochana czy ja dobrze zrobiłam .. się zastanawiam teraz .. no bo konkurencja tutaj nie lada;-))) Świetne są!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och Ty to mnie zawsze na duchu podtrzymujesz:)Jaka konkurencja? Ty jesteś nie do przebicia Anetko.Twoje to już wyższa szkoła i nie da się podrobić ,zresztą niech nikt nawet nie próbuje!Ty moje guru kochane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy21/2/13 14:40

    wyszły Ci rewelacyjnie :-) nigdy bym nie powiedziała, że to piwerszy raz :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No wiedziałam, że zdolna z ciebie kobietka:) jest i tyle. Śliczne te lale - podziwiam bo ja mam problem nawet z szyciem prostych rzeczy a o takich to nawet nie marzę. Cudowne. Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia ja za to nigdy bym nie zrobiła takiej pięknej biżuterii:)Dziękuję za wiarę we mnie:)

      Usuń
  5. Pięknie Ci wyszły.Chciec to znaczy móc,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda od chcenia się wiele zaczyna jak nie wszystko:)

      Usuń
  6. No i poszły konie po betonie :) Wygladaja super. teraz już sie nie opędzisz od chęci ich tworzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj poszły,poszły ale jak na razie chyba najbardziej kocham króliki a lale muszę przerobić bo ten szablon nie bardzo mi pasuje;)

      Usuń
  7. A gdzie zajce?? Na blogerze sa a tutaj nie.... buuuuuuuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A będą i zające tylko że wczoraj wkleiłam zdjęcia i zamiast zapisać klik w publikuj i się pokazały i nie chciały zniknąć;)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...